Sezon na maliny już dawno minął, ale zawsze możecie wykorzystać mrożone:) Smacznego!
250 g mąki pszennej
100 g cukru
2 łyżeczki proszku do pieczenia
0,5 łyżeczki sody
250 ml jogurtu naturalnego
100 ml oleju
1 jajo
4 brzoskwinie
100 g malin
Krem:
200 g masła (temp pokojowa)
1 jajo
10 g cukru
1 łyżeczka kakao
W jednej misce wymieszaj wszystkie sypkie składniki, w drugiej jogurt z jajkiem i olejem. Wlej płynne składniki do sypkich i wymieszaj łyżką. Dodaj maliny i brzoskwinie i znowu wymieszaj. Piecz w temp 175 st przez ok 20 min.
Krem: Jajo ubij z cukrem na parze dodaj łyżeczkę kakao i odstaw do ostygnięcia. Masło zmiksuj z ubitym jajem na puszystą gładką masę. Wszystkie składniki muszą mieć temperaturę pokojową inaczej krem się zważy. Masę przełóż do rękawa cukierniczego z ozdobną końcówką i na chwilę wstaw do lodówki.
fot. Maciej Rukasz
przeurocze zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podobają:)
UsuńO mamo, rozkosz! Wyglądają tak smacznie...:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Misha
:) Szybko musisz zrobić - maliny się kończą:)
UsuńMagda genialne. To chyba pomysł na jutro.
OdpowiedzUsuńdziękuję:) tylko krem z twarzy podobny zupełnie do nikogo;)
UsuńA sezon jeszcze trwa. Dzisiaj kupiłam po 5 za koszyczek.
OdpowiedzUsuńno nie! kurdesz muszę w takim razie wybrać się na Ruską:)
UsuńPiękne! A ta paterka <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)